„Don Carlos” opera w 4 aktach, zaliczana do arcydzieł muzyki operowej; muzyka: Giuseppe Verdi
Libretto: Joseph Mery i Camille Locle wg dramatu Fryderyka Schillera; Obsada ról, chór, balet Opery NOVA w Bydgoszczy
Spektakl ten obejrzeliśmy 2 marca 2019r. Był to kolejny wyjazd słuchaczy WUTW do opery bydgoskiej.
Treść libretta przenosi nas do XVI-wiecznej Hiszpanii, którą rządzi Wielka Inkwizycja. Infant Don Carlos jest zakochany z wzajemnością w młodej żonie swojego ojca, króla Filipa II. Zakazana miłość, zazdrość i podejrzliwość ojca, dworskie knowania, walka Flandrii o wolność wspierana przez markiza Posa i samego bohatera, to tło zdarzeń w kolejnych aktach i odsłonach sztuki. W miarę upływu czasu akcja nabiera coraz większego dramatyzmu. Ostatecznym zwycięzcą okazuje się Trybunał św. Inkwizycji, który decyduje o losach władców i ich poddanych.
Widownię opuszczaliśmy pełni uznania dla odtwórców ról głównych, dyrygenta oraz sposobu wykorzystania w scenografii zaplecza technicznego opery.
Przedstawienie operowe było główną, ale nie jedyną atrakcją naszego wyjazdu. Jeszcze w autobusie podczas podróży była możliwość wysłuchania informacji o przeszłości i teraźniejszości Bydgoszczy oraz o tym, co ciekawego można zobaczyć w najbliższym otoczeniu budynku opery.
Po przyjeździe pod gmach opery, przeszliśmy mostkiem zakochanych na drugą stronę Brdy. Znaleźliśmy się na Wyspie Młyńskiej – 6 ha powierzchni. Jest to popularne miejsce odpoczynku, spacerów i spotkań mieszkańców oraz wszelkich imprez sportowych i kulturalnych. Są tu zabytki, muzea, plac zabaw dla dzieci, amfiteatr, port żeglugi rzecznej, przystań kajakowa, restauracje, kawiarnie. Jednym słowem – dla każdego, coś miłego.
Naszym celem było muzeum – Dom Leona Wyczółkowskiego, gdzie prezentowana jest stała wystawa tego znakomitego malarza z przełomu XIX i XX wieku. Obejrzeliśmy bogatą kolekcję obrazów, szkiców i linorytów oraz warsztat pracy artysty.
Następnie opuściliśmy wyspę. Dalsza trasa spaceru wiodła przez Rynek i ulicę Mostową do Śródmiejskiego mostu na Brdzie. W ten sposób zatoczyliśmy koło i ponownie znaleźliśmy się przy rzece, w pobliżu opery.
Wędrując opisaną powyżej trasą podziwialiśmy zabytki i inne atrakcje najstarszej części miasta (patrz zdjęcia). Do najciekawszych należały m.in.:
- Bydgoska Wenecja powstała wskutek przepływu Młynówki (odnogi Brdy opływającej wyspę) wzdłuż malowniczych kamienic,
- Katedra św. Marcina i Mikołaja (1466-1502), najstarszy zabytek miasta,
- spichrze szachulcowe z przełomu XVIII i XIX wieku (symbol miasta) świadczące o historycznej roli miasta w handlu rzecznym po zbudowaniu Kanału Bydgoskiego w latach 1773-1774,
- widoki z mostu Śródmiejskiego na nadbrzeżną część Starego Miasta,
- rzeźba „Przechodzący nad rzeką” zawieszona nad nurtem Brdy.
Nie można nie wspomnieć o Cukierni SOWA (stara firma bydgoska z tradycjami, 150 punktów w całej Polsce, w tym we Wrześni). Wypadało wpaść na kawę i ciacho. Okazja była kusząca, więc wielu z nas skorzystało z tej oferty.
Opracowała: Elżbieta Lepka