18 lutego 2023 roku, po dwóch latach przerwy słuchacze naszego uniwersytetu mieli okazję obejrzeć spektakl „MROWISKO: z życia dobrej służącej” w Teatrze im. A. Fredry.
Do Gniezna wyjechaliśmy wcześniej, a tymczasem wypadek na trasie spowodował, że dojechaliśmy na chwilę przed ostatnim dzwonkiem. Personel teatru wyczekiwał niecierpliwie na nasz przyjazd. 56 widzów to znaczna część widowni.
MROWISKO – z życia dobrej służącej w reżyserii Wiktora Rubina wg tekstu Jolanty Janiczak, porusza tematykę kobiecą, zajmuje się problemem podległości kobiet i ich ról w społeczeństwie.
Spektakl w wielu momentach zaskakiwał scenografią (służące froterujące podłogę, noszące wiadrami węgiel), olbrzymiego mrowiska, (na którym leży nagi noworodek), czy wieży ze schodów.
Początek sztuki to wstrząsający raport z kronik policyjnych lat 30 -tych XX wieku. Raport dotyczył samobójstw służących lub odnalezienia martwych niechcianych niemowląt. Matek szuka policja, pracodawca umywa ręce. Służące są jak widmo, dostrzegane są dopiero wtedy, gdy zainteresowała się nimi policja lub pracodawca. Sceny pełne dramaturgii, czasem drastyczne powodowały mieszane odczucia.
Czy łatwo ogląda się takie sceny? Jak często oglądamy brutalne sceny w filmach lub czytamy na kartkach prasy lub literatury? Godzimy się z tym, na scenie trudniej, czyż nie?
Spektakl brał udział w konkursie na polską sztukę współczesną. Można zadać sobie pytanie, a jak to jest we współczesnym świecie, czy problemy przestały istnieć, ile jest jeszcze okrucieństwa i przymykania oczu na problemy najsłabszych?
Wrażeniami podzieliła się Urszula Purol
