Rok kopernikański trwa. Na tym wykładzie zgłębialiśmy epokę Mikołaja Kopernika i jego dokonania na jej tle. Dowiedzieliśmy się, że Mikołaj Kopernik mówił o sobie Toruńczyk, że miał niższe święcenia, a mimo to był kanonikiem katedry we Fromborku (msze za niego odprawiał ktoś inny delegowany przez biskupa), że towarzyszką jego życia była piękna Anna Schilling, mądra i wykształcona kobieta, że był prawdziwym przedstawicielem Renesansu – lekarz, prawnik, dyplomata uczony zajmujący się astronomią, matematyką, ekonomią (gorszy pieniądz wypiera lepszy), strategią wojskową. Uczony zajmował się więcej matematyką, aniżeli badaniami astronomicznymi, ponieważ nie miał odpowiedniego planetarium. Reforma kalendarza była efektem badań uczonego. Już wówczas uważał on, że Pisma świętego nie należy traktować bezkrytycznie. Przewrót kopernikański to przewrót w myśleniu człowieka o świecie i wszechświecie. Dowiódł on, że układ słoneczny nie jest jedyny.
Dzięki Galileuszowi, który miał przyjaciół wśród kardynałów, o Koperniku zrobiło się głośno w ówczesnej Europie. Znał on dobrze dzieło „O obrotach ciał niebieskich”, a Kepler i Heweliusz potwierdzili obliczenia Kopernika. „De rewolutionibus” ukazało się drukiem w Norymberdze w 1543 roku, w roku śmierci Kopernika.
Uczony związany był nie tylko z Toruniem. Mieszkał i pracował we Fromborku i Lidzbarku Warmińskim, bronił Olsztyna podczas wojny polsko-krzyżackiej w latach 1519 – 1521.
Mogliśmy też obejrzeć dokładnie portrety Mikołaja Kopernika i pomniki w różnych miastach.
Wykład był ciekawy, zajmujący i nikt z nas nie nudził się. Dobrze przypomnieć sobie znane lepiej lub słabiej fakty z życia wielkiego uczonego.
Byłam, notowałam i innym przekazałam – Danuta Torzewska
